Women’s Golf Day !

Wtorek 7 czerwca to dzień w którym podobno  400 klubów golfowych w 17 krajach przeprowadzi International Women’s Golf Day (WGD), w naszym kraju chyba pięć ośrodków przystąpiło do tego programu.  Idea szczytna, chociaż jak pokazuje życie formuła taka nie specjalnie przekłada się na przyrost golfistek i golfistów.  Jako przykład weźmy organizowane od kilku lat dni otwarte golfa. Jak możemy  przeczytać na stronach PZG “ w ubiegłym roku zainteresowanych, którzy chcieli spróbować swych sił na obiektach golfowych, było 4230, w 2014 r. ponad 3200, w 2013 r. – 1500 (ulewne deszcze i chłody), a podczas pierwszej edycji w 2012 r. – ok. 3000″. I co?  Żeby nie napisać NIC – napiszmy, że zbytniego przyrostu po tych wydarzeniach raczej nie zanotowano.  Jednak próbować należy! Może tylko róbmy to bardziej przemyślanie? Termin na kobiece pogadanki o golfie,  wybrano też taki sobie, bo to prawie środek tygodnia. Dobrze chociaż że  w godzinach popołudniowych , więc pracujące panie nawet mogą zdążyć. Zbyt nachalnej  frekwencji akurat ze strony Pań raczej nie wróżymy, ale szczerze  życzymy powodzenia!

Przy okazji, mocno nas zaskoczył podpis na stronie internetowej http://womensgolfday.com/, który brzmi mniej więcej tak   Wszyscy są mile widziani w Dniu Kobiecego Golfa z wyjątkiem gdzie jest to zabronione przez prawo. WGD nie dyskryminuje nikogo ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, religię, pochodzenie, narodowość, niepełnosprawność, stan zdrowia, informację genetyczną, stan cywilny, czy orientację seksualną”.

Doczekaliśmy się jednak kretyńskich czasów, gdzie zawczasu trzeba się  zabezpieczać  przed ewentualnym urażeniem kogoś? Problem nie leży w tym, że ktoś się może poczuć urażony , ale w tym że większość normalnych ludzi dla świętego spokoju zamieszcza takie dyrdymały! W nosie mam czy ktoś o odmiennej orientacji , rudych włosach, garbatym nosie czy też o nieprzeciętnie pięknej urodzie poczuje się dyskryminowany. To jego problem! Dopóki ktoś, kogoś nie wpuści np. na pole, bo jest za ładny, nie ma mowy o dyskryminacji! Ten zapis o informacji genetycznej, to normalne mistrzostwo świata! Jeszcze brakuje tylko zapisu typu nie dyskryminujemy terrorystów czy bandytów! W końcu to też ludzie – nie? Może jeszcze w myśl chorej poprawności zaczniemy grać w dżinsach?  Przecież miłośnicy tego odzienia mogą się poczuć urażeni! To, że my się możemy poczuć  urażeni dżinsami nie ma przecież znaczenia! Odbiegliśmy jednak lekko od tematu zajmując się głupotami ,  jednak warto powalczyć o nowych golfistów a zwłaszcza golfistki, bo te jak wiadomo tylko uroku dodadzą naszej dyscyplinie.

Jak robić to skutecznie?

Sam zaraziłem “golfozą” kilkanaście osób i nie odbyło się to podczas żadnych otwartych dni. Tłuczenie przez godzinę w dal piłek, czy “kulkanie” (to zwrot zasłyszany właśnie podczas dni otwartych) ich do dołka bez sensu, jak wiadomo  nie wywołuje nadmiernego  pożądania golfowego a raczej odciski i ból pleców.  Delikwenta trzeba zabrać ze sobą w pole, pokazać mu tę jasna stronę golfa. Ciszę , widoki , przestrzenie…  Wyjaśniać jak dziecku o co chodzi , dać spróbować , pochwalić  itd.  Potrzebne jest podejście indywidualne a nie grupowy spęd i  tłoczenie wiedzy w pigułce.

Jaka jest metoda na pozyskanie nowych golfistów? 

Polecenie i wprowadzenie indywidualne!  I tu jest pole do popisu dla właścicieli pól golfowych! Dawniej wprowadzając nowego członka do Klubu golfowego, wprowadzający uzyskiwał pewne profity np. ulgę w opłacie rocznej i niektórym się po prostu chciało.  Z nowymi golfistami trzeba postąpić trochę jak z narkomanami – pierwszych kilka działek gratis!  To i tak tańsze niż angażowanie środków na dni otwarte.  To takie proste.  Pojawiasz się w recepcji i mówisz, mam przyjaciela, przyjaciół , znajomych i chcę im pokazać golfa! Co zrobi mądry “menago”?

Zrobi tak –  masz tu kolego kilka żetonów, komplet kijów pokaż im co i jak, zabierz na pole i odpowiadasz za nich. Po rundce, pewnie zjedzą obiad, wypiją kawę ,  umówią się na lekcję i za miesiąc, dwa lub od przyszłego sezonu będą klubowiczami!  Wiadomo nie wszyscy, ale będzie ich znacznie więcej niż ze spędu firmowego czy innych dziwnych dni otwartych. To najskuteczniejsza metoda! 

Paniom życzę wiele uciechy z golfa , a gdyby któraś zapragnęła bliżej się z golfem zapoznać, to chętnie służę poradą i pewnie pozostałe 99%  “panów” golfistów także chętnie się poświęci .  🙂

Nie chcąc jednak nikogo dyskryminować ze względu przynajmniej  na płeć, czy inne genetyczne naleciałości , panów zawczasu  informuję, że to panie mają w materii wprowadzania do golfa ( i innych), zdecydowane pierwszeństwo! 🙂

FZ

Już w ten wtorek chętne Panie mogą zapoznać się z golfem np. w Binowie.

Program wygląda tak:

Trening i Gra w golfa 16:00 – 18:00

Uczestniczki mają do wyboru: 2 godziny lekcji – jedna godzina na Driving Range (uderzenia dalekie) i jedna godzina na putting/cheaping green (uderzenia krótkie) lub 2 godziny gry na 9-dołkowym polu golfowym w przyjaznym formacie dla początkujących Texas Scramble 18:00 – 20:00 Spotkanie integracyjne. Prezentacja etykiety i podstawowych reguł gry w golfa. Przedstawienie możliwości nauki gry w golfa poprzez uczestnictwo w zajęciach grupowych lub lekcjach indywidualnych

Zapisy w Recepcji Binowo Park pod numerem telefonu 91 404 15 33 lub mailowo: info@binowopark.pl

 

 

Redakcja portalu
Redakcja portalu golfpl.com
http://www.tv-golf.pl