Licz na siebie!

Wielu golfistów usiłuje grać coraz lepiej i osiągać lepsze wyniki, jednak rzadko są na dobrej drodze do tego. Jedną z pierwszych rzeczy, o którą pyta swoich uczniów pro, jest ich handicap. Jeśli mówią, np. 28, wówczas pada drugie pytanie: „A jak myślisz, gdzie tracisz 28 uderzeń na polu?”. Bardzo często odpowiedź brzmi: „Nie wiem”. Jeśli golfiści ci potrafiliby lepiej używać kart wyników, wówczas dobrze wiedzieliby, gdzie tracą punkty.

Najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest porada, jak używać swojej karty wyników podczas przyszłych czterech rund. Zróbcie z niej rejestr wszystkich oddanych uderzeń na polu. Razem z wynikiem z każdego dołka zapiszcie na karcie, ile razy posłaliście piłkę na fairway, ile razy wylądowała na greenie, ile potrzebowaliście puttów i czy podnosiliście piłkę, czy nie. Ideałem byłoby, gdybyście taki protokół sporządzali przez cztery kolejne rundy na różnych polach. To pomogłoby wam uzyskać prawdziwą średnią waszych mocnych i słabych stron. Gdy już to uczynicie, zgłoście się do swojego pro i razem przestudiujcie zapiski. Wówczas pozostaje tylko pracować nad wskazanymi słabymi obszarami gry. Zatem do dzieła i życzymy powodzenia!