Klub na piątkę !

Klub na piątkę !
Klub Golfowy to nie tylko – granie w golfa. To społeczność. To „coś” poza golfem tworzy atmosferę i sprawia, że chętnie tam wracamy. Takim klubem jest Sierra Golf Club. Nie żebym im kadził , chociaż to także mój Klub „macierzysty”. Niestety daleko od domu, ale…
To coś – to dbanie o swoich członków, to dawanie im tego „czegoś” poza tylko możliwością grania. I nie chodzi tutaj o „warunki socjalne” chociaż to także ważne. Mam na myśli duchową sferę i prawie rodzinną atmosferę . Tę zbudować jest najtrudniej. Nie da się wydać polecenia że ma być ! To tworzy się latami i buduje z mozołem, a robią to ludzie. To od nich i ich działań zależy jak to będzie.
Pamiętam atmosferę jaka panowała w naszym Golfie jeszcze (mogę to śmiało napisać a jak zabrzmi, prawie historycznie) w ubiegłym wieku! O czym piszę wie może kilkadziesiąt osób. Kilku z nich już nie ma wśród nas . Takiej atmosfery już pewnie nie będzie. To był klimat, który porównałbym do czasów.. hm, może pionierów Dzikiego Zachodu! Tak już niestety nie będzie , świat idzie do przodu. Powstają nowe realia. Dzieją się rzeczy kiedyś nie do pomyślenia. Wkracza nowe pokolenie czasami nie całkiem kierujące się zasadami obowiązującymi w Golfie i sądząc że świat należy do nich próbuje narzucić swoje porządki. Z drugiej strony nie byłoby rozwoju gdybyśmy spoczęli na laurach. Jednak to właśnie w Golfie tak bardzo ceni zasady i etykietę i chyba jest to coś bardzo ważnego.
Ale nie o tym miało być, chciałem napisać po prostu o klubie, o klubie w którym się o mnie dba. A dba się tak, że np. gdy grać nie można bo wiadomo co za oknem, Klub w najbliższą niedzielę organizuje np. Festiwal Kuchni Wielkanocnej, degustacje, oraz udostępnia specjalne ceny na kolekcje odzieży golfowej. I takich akcji w tym roku było wiele , a to wieczór kuchni włoskiej , a to kulig walentynkowy, czy też jazowy wieczór. Wiele tego i dobrze! I będzie więcej bo to widać klubowych zapowiedziach rozsyłanych do członków.
Jak widać można, trzeba tylko chcieć. A ja mogę tylko ponarzekać, że to dla mnie kawałek drogi z tego Szczecina.