Max Sałuda wygrywa

Max Sałuda wygrywa PGA TEAMPLAY CUP

PGA TEAMPLAY CUP z pulą nagród 10 tys. zł rozgrywany w dniach 22-24 sierpnia w pod elbląskim Pasłęku (Sand Valley Golf & Country Club) to nietypowy turniej golfowy parami. Sałuda (Binowo Park) w parze z Adamem Mitukiewiczem (Sobienie Królewskie) w trzech rundach uzyskali wynik -4 (212) i dzięki zwyciężyli. Drugie miejsce z wynikiem +4 (220) zajęli Duncan Geoghegan i David Ekberg (Wilanów Golf Park). Trzecie z wynikiem +7, Gavin Long (Binowo Park) i Mike O’Brien (Klub Golfowy Lisia Polana). „Była to niezła zabawa ponieważ w formatach parami ma się wiele okazji do ryzykownych zagrań w momencie gdy partner jest w bezpiecznej pozycji. W większości przypadków to ja byłem tym ryzykantem – niejednokrotnie – opłacało się.” – podsumował Max. Dzięki tej wygranej Sałuda zdobył 2000 punktów i umocnił się na pozycji lidera rankingu Golf Pro Tour. W tym sezonie pozostały jeszcze dwa turnieje – finał Deutsche Bank Pro-Am Tour i największy turniej w Polsce z pulą nagród 40 tys. zł, Szczecin Open 7-10.10.

Trzeba dorosnąć do wygrywania

Po wygranych przez niego zawodach w Amber Baltic Golf Clubie rozmawiamy z liderem klasyfikacji cyklu turniejów Pro-Am Tour i Golf Pro Tour – Maksem Sałudą

Golf. To twój trzeci zawodowy sezon i zdecydowanie najlepszy.
Max- Dokładnie tak. Wygrałem już trzy turnieje, w tym dwa z cyklu Deutche Bank Pro-Am Tour. A dwa razy zająłem drugie miejsce z „taką” (pokazuje palcami), minimalną stratą do zwycięzcy.

Golf. Gdy zaczynałeś karierę zawodowca wszyscy dokoła spodziewali się, że błyskawicznie osiągniesz sukces. A okazuje się, że trzeba było czekać trzy lata.
Max- Ja też na to liczyłem, jednak już pierwszy sezon pokazał, że oczekiwania były przesadne. Okazało się, że „pierwsze śliwki, robaczywki”. Trzeba jednak czasu, żeby dorosnąć do wygrywania turniejów.

Golf- Ten rok zwycięstwa krajowe przyniósł. A jak ci się gra w turniejach zagranicznych?
Max- Wystartowałem w tym roku w dwóch turniejach z cyklu EPD. Jednak bez sukcesów. W obu nie przeszedłem cuta.

Golf. Były jakieś szczególne dla tego powody?
Max- Nie, pole dla wszystkich było takie samo. Jedni umieli sobie w tych warunkach poradzić, inni nie. Wygląda na to, że na dobre wyniki w turniejach zagranicznych muszę jeszcze popracować.

Golf. Może ten rok przyniesie przełom? W kraju już grasz dobrze i równo.
Max- W turniejach zagranicznych wciąż brakuje mi tej pewności każdego uderzenia, jaką mam w kraju. Mam jednak nadzieję, że krajowe zwycięstwa z czasem przełożą się na podobnie pewną grę za granicą.

Golf. Wygrałeś w trzech krajowych turniejach. Ile dotąd zarobiłeś?
Max- Wygrywając trzy turnieje i dwa razy zajmując w nich drugie miejsce zarobiłem dotychczas 13 tysięcy złotych. Mogę jeszcze, wygrywając finał Deutche Bank zarobić łącznie 16 tysięcy. To jednak daje ledwo 1200 złotych miesięcznie. Nie wystarczy nawet na pokrycie kosztów wyjazdów. Dlatego bez pomocy sponsorów zawodowo golfa w Polsce uprawiać się nie da. Dlatego dziękuję Grupie CSV oraz dystrybutorom odzieży sportowej Chervo i sprzętu sportowego Titleist. Dwaj z nich wspierają mnie sprzętowo, a trzeci finansowo.

Golf. Na co jeszcze możesz liczyć w tym sezonie?
Max – Dzisiaj jadę do Pasłęka na turniej PGA Cup, wystartuję rzecz jasna w Warszawie w finale Deutsche Bank Pro-Am Tour i na pewno chcę zagrać w Szczecin Open.