KETTLER OPEN

Czwarty raz odbył się turniej golfowy na trzech polach i trwał trzy dni. Tym razem niesamowite temperatury sprawiły, że już pierwszego dnia z zapowiadanych prawie 90 uczestników, w turnieju wystartowało o 10 uczestników mniej! Ostatecznie w ABGC turniej zakończyło 67 osób. Biorąc pod uwagę warunki to i tak dobrze.
Dzień pierwszy – Modry Las.
Na uwagę zasługuje fakt że tym razem w turnieju wzięli udział także golfiści z Niemiec. Najlepszym wynikiem podczas pierwszego dnia było okrągłe 70 uderzeń uzyskane przez golfistę z Niemiec Asmusa Simona. Cztery uderzenia więcej potrzebował faworyt z Polski a członek ABGC , Grzegorz Gawroński i dziewięć więcej Krzysztof Bil. To były jedyne trzy siódemki z przodu podczas tej rundy. Wydawało się, że gość powalczy o zwycięstwo a rower przewidziany na nagrodę główną pojedzie do Niemiec.
Dzień drugi – Binowo.
Binowo przywitało golfistów „ zupełnie niespodziewanie” także wysoką temperaturą. Chyba bardziej przyjazne golfistom pole z mniejszą ilością nieprzewidywalnych rafów i lepiej wygolone, spowodowało, że wyniki były zdecydowanie lepsze. Siódemka z przodu nie robiła już takiego wrażenia. Naliczyliśmy ich osiem. Nie było może spektakularnego wyniku 70 , a o dziwo autor tegoż wyniku ukończył przyjazne pole w Binowie 82 uderzeniami. Także ósemki z przodu nie robiły wrażenia. Najlepszym wynikiem dnia było 77uderzeń uzyskanych przez Andrzeja Olszewskiego i Jana Galanty. Bogaciej było także jeżeli chodzi o prezentację wspólsponsorów. Można było degustować wyśmienite wina prezentowane przez firmę Dom Wina, lub pomyszkować w bogatej ofercie perfumerii Douglas, można było również podziwiać w tym akurat przypadku dosłownie drzwi do lasu, czyli eleganckie hiszpańskie drzwi Portadeza.
Dzień trzeci –Amber Baltic.
Gorąco tym razem można było znieść z powodu przyjemnego wiaterku , który studził rozpalone czoła. Dodatkowo systematycznie rozwożona zimna woda przynosiła ulgę. Niestety, w miarę dobre (jeśli można w ogóle tak powiedzieć o panujących upałach), warunki nie przełożyły się na dobre wyniki w grze. Było wprawdzie kilka siódemek w wynikach, ale nie było ich specjalnie wiele. Lider Grzegorz Gawroński mógł sobie pozwolić na relaksacyjnego golfa , gdyż jego główny rywal z Niemiec nie był uprzejmy pojawić się na starcie. Przepastne amberowskie rafy połknęły bezpowrotnie niejedną piłkę , przyczyniając się w tren sposób do wyższych wyników niż zazwyczaj. Przyjemne i w sumie dużo wybaczające pole stało się ostatnio nieźle irytujące i trudne.
Ostatecznie, wspomniany wcześniej rower pozostał w kraju i będzie służył zwycięzcy turnieju Grzegorzowi Gawrońskiemu , który z wynikiem 228 uderzeń brutto, po trzech rundach zakończył rozgrywki. Na drugim miejscu uplasował się Marek Marcinkowski z wynikiem 237 uderzeń, a trzeci był Jan Galanty z wynikiem 240 uderzeń.
W klasyfikacji netto zwyciężył Marcin Strzelczyk (212), młody stażem golfista z Binowa , drugi był stary wyga też z Binowa Andrzej Olszewski (213) i trzeci (co za niespodzianka) także z Binowa Sylwester Tutko ( 215).
Idąc za ciosem najbliżej dołka był i najdłuższe uderzenie wykonał a także zwyciężył w kategorii juniorów brutto- junior z Binowa Konrad Chrzanowski. W kategorii netto juniorów zwyciężyła Dorota Zalewska.
W kategorii Pań brutto zwyciężyła Elżbieta Górska, druga była Sławomira Konieczna a trzecia Alicja Kubrakiewicz.

Zobacz fotografie z turnieju.