The Open 2025 ? golf wraca nad klify Irlandii Północnej

Już od 17 do 20 lipca oczy całego golfowego świata zwrócone będą na niewielką miejscowość Portrush na północy Irlandii, gdzie po raz trzeci w historii odbędzie się The Open Championship ? najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej golfowy świata. Legendarne pole Royal Portrush Golf Club ponownie stanie się areną wielkich emocji, pogodowych niespodzianek i walki o słynny Claret Jug ? srebrny dzbanek, który jest marzeniem każdego golfisty.


Trochę historii, zanim ruszymy dalej…

The Open po raz pierwszy rozegrano w 1860 roku, a jego gospodarzem było szkockie Prestwick Golf Club. Wtedy uczestniczyło w nim zaledwie ośmiu graczy. Od tamtej pory turniej urósł do rangi ?golfowego świętego Graala?, a na liście zwycięzców znajdziemy nazwiska takie jak Jack Nicklaus, Tiger Woods, Seve Ballesteros czy Tom Watson.

Royal Portrush był gospodarzem The Open zaledwie dwa razy ? w 1951 i 2019 roku. Pierwszy turniej poza Anglią i Szkocją odbył się właśnie tu. A gdy w 2019 roku The Open wrócił na irlandzkie klify, miejscowy bohater Rory McIlroy … spektakularnie nie przeszedł cuta po fatalnym pierwszym dniu. Teraz ma szansę się zrewanżować.

Rory wraca na miejsce zbrodni

Rory McIlroy ? gwiazda z Irlandii Północnej, która w tym roku w końcu zdobyła upragnione Masters i skompletowała tzw. Career Grand Slam ? znów stanie twarzą w twarz z własnymi demonami. W 2019 roku ugiął się pod presją występu na ?własnym podwórku?. Teraz wraca silniejszy, bardziej dojrzały… i z jeszcze większymi oczekiwaniami.

Czy tym razem udźwignie to, czego nie udźwignął wtedy? To będzie jeden z najważniejszych wątków turnieju.


Główne postacie turnieju

🔹 Scottie Scheffler ? obecny numer 1 na świecie, w tym roku wygrał już niemal wszystko. Niesamowicie równy, świetny z tee i na greenie. Ale… na The Open jeszcze nigdy nie zagrał świetnie. Czas to zmienić?

🔹 Xander Schauffele ? obrońca tytułu z 2024 roku. Pewny siebie, skuteczny, bez kompleksów.

Ostatnim golfistą, który wygrał The Open Championship dwa razy z rzędu, był Pádraig Harrington z Irlandii 2007 ? Carnoustie i w 2008 ? Royal Birkdale. Harrington dokonał tego wyczynu jako pierwszy Europejczyk od czasów Jamesa Braid?a (początek XX wieku), a jego zwycięstwa zapisały się złotymi zgłoskami w historii turnieju. Szczególnie pamiętny był triumf w 2008 roku ? mimo kontuzji nadgarstka i niesprzyjających warunków atmosferycznych zagrał fenomenalnie.

Od tamtego czasu nikt nie obronił tytułu ? i właśnie Xander Schauffele , jako zwycięzca z 2024 roku, ma szansę to powtórzyć w 2025. Ale łatwo nie będzie. Linksowe pola nie lubią rutyny. Zobaczymy czy Xander dołączy do historii?

🔹 Jon Rahm, Viktor Hovland, Bryson DeChambeau ? każdy z nich może ?odpalić? i rozbić bank. Ich forma w tym sezonie faluje, ale na polach links wszystko się może zdarzyć.

🔹 Robert MacIntyre ? nieoczywisty typ? Może. Ale młody Szkot gra w swoim klimacie: wiatr, deszcz, wymagające fairwaye. Idealne warunki dla leworęcznego wojownika z gór.


Pole: Royal Portrush ? piękne i bezlitosne

To nie pole dla mięczaków. Położone na klifach, z widokiem na Ocean Atlantycki, Dunluce Links ma wszystko: smagające wiatry, nieprzewidywalny rough i greeny jak lodowisko. Szczególnie legendarny jest 16. dołek ? Calamity Corner : par 3 nad przepaścią, bez bunkrów, bo natura sama wystarczająco komplikuje sprawę.

Dodajmy do tego irlandzką pogodę (czyli: “słońce-deszcz-słońce-wiatr-znowu deszcz”) i mamy przepis na turniej, w którym wszystko się może wydarzyć.


Co warto śledzić?

Czy Rory się odrodzi? ? będzie walczył nie tylko z rywalami, ale i ze wspomnieniami sprzed 6 lat.
Czy Scheffler utrzyma formę? ? to jego najsłabszy major z czterech, ale statystyki mówią, że powinien w końcu go wygrać.
Kto zaskoczy? ? The Open lubi historie z gatunku ?kopciuszek wygrywa?. Czy i w tym roku ktoś spoza pierwszej dziesiątki rankingu namiesza?


Podsumowanie: nie przegap

The Open 2025 to więcej niż turniej ? to podróż w czasie, zderzenie tradycji z nowoczesnością, emocji z kalkulacją. Royal Portrush nie wybacza błędów, ale za odwagę potrafi hojnie nagrodzić. Jeśli kochasz golf ? ten turniej musisz oglądać.

W końcu to nie tylko sport. To historia pisana kijem i piłką, w miejscu, gdzie wiatr zawsze wieje z przeszłości.

Redakcja portalu
Redakcja portalu golfpl.com
http://www.tv-golf.pl