Reprezentant Czech Ales Korinek został zwycięzcą inauguracyjnego turnieju Gradi Invitational. Wygrał po 3-dołkowej dogrywce z Czechem Stanislavem Matusem. Trzecią pozycję zajął Peter Bronson.
Po pierwszej rundzie na prowadzeniu byli Ian Ashenden, Stanislav Matus i Peter Bronson. Cała trójka zakończyła sobotnie rozgrywki z wynikiem dwóch uderzeń poniżej par. Jedno uderzenie straty miał do nich Ales Korinek, który drugiego dnia uzyskał najlepszy rezultat dnia – 68 uderzeń.
„Grałem dobrze ale każdego dnia zrobiłem jeden duży błąd, co kosztowało mnie double bogeya lub triple bogeya. Dzisiaj miałem triple’ a, a wczoraj dwa double pod rząd. Zagrałem też dużo birdie, co pozwoliło mi utrzymać wynik. Na tym polu można uzyskać dobre rezultaty i taki miałem cel”, powiedział Ales Korinek. „To krótkie i bardzo techniczne pole. Wolę grać długie pola, bo zazwyczaj uderzam daleko ale grałem tutaj dobrze, więc jestem zadowolony”, podsumował zwycięzca
Stanislav Matus zagrał dzisiaj identyczny rezultat jak wczoraj – 69 uderzeń. „Po rundzie treningowej myślałem, że będę miał niższy wynik, ze względu na to, iż pole jest krótkie. Na greenach piłka jednak nie zatrzymywała się tak, jak tego oczekiwałem , więc może jestem trochę zawiedziony. Zwłaszcza ostatnimi 9 dołkami, gdyż zatrzymywałem piłkę tuż obok flagi ale miałem problemy z puttowaniem. Doszedłem do dogrywki ale zajęcie drugiego miejsca to zawsze jest pierwsze miejsce wśród przegranych”, powiedział Stanislav Matus.
Dogrywka rozpoczęła się na dołku nr 18, na którym obydwaj zawodnicy zagrali par. Po pierwszym uderzeniu każdy z nich miał do flagi około 5 metrów. Zawodnicy przeszli na dołek numer 1, który również nie przyniósł rozstrzygnięcia. Korinek wykonał 15-metrowego putta na eagle’a i piłka minęła dołek o włos i zatrzymała się kilkanaście centymetrów od flagi . Zawodnicy zagrali birdie. Dopiero 4 dołek wyłonił zwycięzcę. Został nim Ales Korinek.
„Wszystko rozeszło się o jednego putta. Uderzamy piłkę w podobny sposób. W dogrywce jest sporo presji ale nie tyle, gdy mierzysz się z 70 zawodnikami. To było jak match play pomiędzy nami, o wszystkim decydował jeden putt ł to Ales go wykonał” ,opowiedział po rundzie Stanislav Matus.
Peterowi Bronsonowi do dogrywki zabrakło dwóch uderzeń. Zagrał dzisiaj na par pola, dzięki czemu uplasował się na trzeciej lokacie. Kolejny w klasyfikacji Pro był Ian Ashenden, który dzisiaj zagrał o sześć uderzeń więcej niż wczoraj.
Wśród amatorów w klasyfikacji stroke play brutto najlepszy okazał się junior Jakub Dymecki z Tokary GC, który zagrał na par pola. Drugie miejsce zajął Jan Szmidt jr z Toya Golf Club z rezultatem 143 uderzeń, a trzecie Anthony Kerr z Gradi GC.
W klasyfikacji stroke play netto najlepszy wynik uzyskał Ireneusz Sęk, przed Arkadiuszem Pichurem i Julią Korus. Najlepsza kobietą w klasyfikacji stroke play netto została Elżbieta Wolschenedorf – Łazowska, a w klasyfikacji stroke play brutto Dominika Gradecka. Najlepszym juniorem stroke play netto okazał się Jakub Ćmikiewicz a w stroke play brutto Jakub Urbański.
Wręczono także nagrody w kategoriach trenerskich. Wśród Fully Qualified Golf Professional najlepszy był Peter Bronson, pośród Golf Trainer zwyciężył Ryszard Kozieras, wśród Qualified Golf Instructor – Włodzimierz Kubiak, a najlepszym Golf Instruktorem został KamIl Chojnicki
Następne zawody z serii LOTOS PGA Polska Tour odbędą się w Binowo Golf Park pomiędzy 17 a 20 maja.
fot. strzalynafairwayu.pl
