Komunikat PZG, czyli rozwijamy biurokrację i dzielnie walczymy z przeciwnościami , które sami sobie tworzymy!

 

Komunikat  PZG czyli rozwijamy biurokrację i dzielnie walczymy z przeciwnościami , które sami sobie tworzymy!

Świat zwariował i pewne oczywiste dotychczas działania nie są już tak wcale oczywiste jak kiedyś.  W myśl poprawności, ochrony, podobno naszej prywatności, danych osobowych i innych takich tworów, nieskrępowanej logiką fantazji, chcących zaistnieć za wszelką cenę, twórców bredni wszelakich, popadamy, niestety wcale nie powoli w paranoję zabezpieczeń, oświadczeń i innych powikłań bez sensu!   Komplikując sobie sprawy proste, karmimy rzesze urzędasów i innych pasożytów utwierdzając ich jednocześnie w przekonaniu, że są potrzebni! 

Wbito nam do głów, że wszędzie czyha na nas podstępny i wcale nie tajemniczy ktoś, kogo nie daj Boże możemy urazić np. telefonując do niego bez jego zgody! Mało tego, taki ktoś może poczuć się na tyle urażony ( czytaj chciwy lub popierd…), że chętnie się z nami spotka w sądzie, by może wywalczyć kilka groszy, albo dla czystej satysfakcji, by poczuć się ważnym! Pomoże mu w tym ochoczo, czekająca niczym sępy, rzesza kolejnych łowców łatwego zarobku przez wydymanie!   Straszenie nas na każdym kroku, powoduje u nas nagminne i bezmyślne zabezpieczanie się  przed wszystkim, co tylko możliwe!  Brakuje mi już tylko plakatów niczym z PRL-u ” Wróg czuwa! ” Tylko, że one już są! Są od dawna! Nie zauważamy ich, bo przywykliśmy i zmienił się sposób dotarcia!  Wszędzie się nas ostrzega, informuje, poucza i co najgorsze wymaga bzdurnych formułek, jakbyśmy byli IDIOTAMI! Jak inaczej nazwać kogoś, kto nie zdaje sobie sprawy, że palenie szkodzi, wódka szkodzi a trucizna truje!  Jak nie wie, to się prędzej czy później dowie.  Inna sprawa jak nas ktoś okłamie! Najgłupsza w tej całej urzędniczej “logice” jest  odpowiedzialność zbiorowa! Jeden kłamie? Zamiast go ukarać wymyśla się formułkę i wszyscy informujemy wszystkich ,że NIE KŁAMIEMY!  Jeden nie rozumie, że palenie szkodzi – uznajmy, że wszyscy to idioci i informujmy wszystkich o tym! Karmi się nas tyloma bredniami, że w końcu przywykamy! Normalnie już mnie nawet nie dziwi napis w stylu “zakładanie torby foliowej na głowę może spowodować uduszenie” czy “to ubranie nie jest ognioodporne”. Wszyscy znamy historię kobiety, która dostała milionowe odszkodowanie za to, że oparzyła się ich kawą.  Pierwsze co przychodzi nam do głowy to, to że jest idiotką! Nic bardziej mylnego – to cwaniara! Wykorzystała doskonale fakt , że idiotą był sędzia, który jej to odszkodowanie zasądził! I dzięki takim idiotom mamy, co mamy!

 Nie zdziwię się jak nie długo będziemy się musieli zapytać o zgodę kogoś, kogo zechcemy zapytać o nazwisko i pewnie jeszcze wręczyć mu oświadczenie, że owego nazwiska np. nie ujawnimy  innym! Czyli np. chcąc kogoś komuś przedstawić, będziemy musieli być zaopatrzeni w segregator zgód potwierdzonych najlepiej notarialnie w obecności 4 świadków!  Paranoja! I to wszystko dzieje się w permanentnie inwigilowanym świecie! Rozumiem chęć zabezpieczenia się na wszelkie możliwe sposoby, przed … , no właśnie, właściwie przed czym?  Może raczej kim? Przed głupotą i cwaniactwem? Skoro jednak ustawodawca wymaga głupot pod groźbą odpowiedzialności , to chcąc nie chcąc należy się dostosować, albo zrezygnować!  Wkurzają mnie takie idiotyzmy wymyślone przez inaczej sprawnych umysłowo, którzy skutecznie komplikują proste zasady życia. Tylko co z tego, że mnie ( i pewnie innych) to wkurza? Nic! Absolutnie nic , bo decydenci  mają to w d…  i nie robią tego w trosce o mnie a dla swojej wygody i w ogólnie wiadomym celu – kasy!

Władzuchna wiedząc o mnie wszystko może zrobić z tą wiedzą i ze mną wszystko a to oznacza, że jestem w zasadzie niewolnikiem systemu!   Wiadomo , że wadzą nikt nie lubi się dzielić, więc trzeba nas obronić przed zakusami ludzi ZŁYCH, by takiej wiedzy o nas nie posiedli! 🙂 Uchwala się zatem różne durne prawa, czym dokłada się ludziom kupę zbędnej roboty.  Tworzymy tony makulatury, składamy dziwne oświadczenia , wyrażamy zgody.  Tracimy czas zastanawiając się na tym, na co się właściwie zgadzamy. Próbujemy czytać kobylaste regulaminy, których nie da się przeczytać!  W końcu dajemy sobie spokój i przestajemy się zastanawiać, bo zwariujemy. I chyba właśnie na to liczą autorzy tych pułapek. Prędzej czy później i tak usłyszymy sakramentalne – MAMY CIĘ!

 Większość z nas zwykle takie zgody i oświadczenia ignoruje. Omijamy co się tylko da, jednak są momenty, że nie mamy wyjścia, bo nam np. na czymś mocno zależy, wówczas jesteśmy zwyczajnie zmuszeni. Postawieni pod ścianą !

Dlaczego właściwie bredzę o czymś , o czym każdy wie?  Bo, tym razem trafiło na Komunikat PZG Ponieważ tak się ułożyło w moim życiu, że golf jest w jakiś sposób dla mnie ważny, postanowiłem jednak stracić trochę cennego czasu i zamiast czytać jakąś ciekawa książkę( np. Reguły Gry w Golfa 🙂  ),  postanowiłem przeczytać  ze zrozumieniem  wspomniany wcześniej komunikat.

Żeby nie było, nie jest moim celem w jakikolwiek sposób dowalenie władzom PZG ( muszą, to robią a mogliby w tym czasie robić coś pożytecznego 🙂 )  a raczej uświadomienie do czego doprowadzają  nas durne przepisy.

Zastanówmy się o co chodzi w komunikacie i przyczepmy się do czegoś :).

“Informacja dotyczy kolejnych działań w ramach modernizacji systemu Eagle i skierowana jest do wszystkich członków PZG, a także klubów, które nie zaktualizowały listy mailingowej swoich członków.”

Na stronie związku możemy przeczytać, że członkami PZG są obecnie 73 kluby golfowe, oraz Stowarzyszenie Instruktorów Golfa PGA Polska i Polskie Stowarzyszenie Golfa Seniorów.

Skoro skierowana jest do wszystkich, to do wszystkich (każdego bez wyjątku). Z tego zapisu mogę wnioskować, że kluby, które nie zaktualizowały listy mailingowej swoich członków nie są członkami PZG, a skoro nie są, to nie mają obowiązku a najwyżej mogą jeżeli chcą. I tak możemy tu stworzyć jakąś rozprawę o tym, co autor miał na myśli i stracić kilka godzin albo nawet dni na spekulacje i domysły :).  Będzie zajęcie, można powołać kilku biegłych, zrobić zebranie  itd., a to dopiero wstęp!

“no to lecim dalej” 🙂

W związku z prowadzonymi pracami modernizacyjnymi systemu informatycznego PZG Eagle oraz wprowadzeniem nowej polityki ochrony danych osobowych informujemy, że od 28 lutego 2017 r. na aktualne adresy poczty elektronicznej posiadaczy kart HCP będą sukcesywnie przesyłane FOMRULARZE WERYFIKACYJNE w formie elektronicznej mające na celu przeprowadzenie weryfikacji danych osobowych i pozyskania wymaganych prawem zgód na ich przetwarzanie przez PZG.

Rozumiem prace modernizacyjne, nowej polityki ochrony danych już nie bardzo, bo chciałbym się może dowiedzieć na czym polega owa nowość? Czy wynika ona z jakiejś nowelizacji ustawy, czy ktoś we władzach PZG stwierdził, że trzeba? Dalej jest już prawie zrozumiałe i wiem, że dostanę formularz weryfikacyjny ( normalnie zostanę zweryfikowany jak w IPN) oczywiście jeżeli mój adres poczty elektronicznej okaże się aktualny :).

Bawmy się dalej. 

“Osoby, które otrzymają maila z formularzem będą miały czas do 27 marca 2017 r. na weryfikację. Po tym terminie brak uzupełnienia danych będzie równoznaczny z koniecznością usunięcia danych z bazy HCP PZG i ich bezpowrotnej utraty.”

Wygląda na to, że to ja mam weryfikować a nie mnie będą weryfikować? I wcale nie jestem pewien, kto kogo weryfikuje. Jeżeli ja weryfikuję, to moja sprawa czy się to zrobię, ponieważ akurat jest mi to obojętne. Jeżeli ja jestem weryfikowany, to skoro nie jestem członkiem PZG, a tylko płatnikiem składki na PZG (członkami są Kluby ) to dlaczego weryfikuje mnie PZG a nie mój klub? Wiem, że to głupie ale zgodnie z …, – no właśnie z czym? Osobiście formalnie nie mam bezpośrednio nic wspólnego z PZG ! Żebym miał, powinienem chyba być członkiem? Chyba już czas zweryfikować możliwość przynależności do PZG osób prywatnych. Wygląda mi to trochę na dyskryminację. Skoro gracza traktuje się indywidualnie przy wpłatach składek o tyle jako jednostka nie ma praktycznie żadnych praw w związku. Komu jest potrzebny pośrednik w formie klubu? Ktoś nienależący do żadnego klubu golfowego nie może być zwykłym członkiem PZG i posiadać oficjalnego handicapu (wymaganego. m.in. w Mistrzostwach Polski)?  Brak danych skutkuje…. – klasyczna ściana! 🙂

Dla członków klubów nie korzystających z Internetu lub poczty elektronicznej został przygotowany WNIOSEK REJESTRACYJNY (wzór TUTAJ), który należy wypełnić, własnoręcznie podpisać i dostarczyć go do siedziby PZG osobiście lub drogą tradycyjną za pośrednictwem poczty przed 27 marca 2017 r.

Tu moglibyśmy rozważyć dlaczego niedopuszczalne jest przesłanie wniosku prywatną firmą kurierską albo gońcem a jedynie osobiście lub pocztą ( co to jest tradycyjna droga – Pocztylion ma konno przyjechać ? 🙂 ) Czy wiecie, że za oficjalną datę narodzin poczty w Polsce uważa się 18 października 1558 roku? Czy wiecie, że wiele instytucji honoruje skan dokumentu z podpisem?

Pragniemy również przypomnieć klubom, które nie przesłały zaktualizowanej listy email członków we wcześniej wyznaczonych terminach (tj. 1.02 oraz 17.02.2017 r.), o ich niezwłocznym wysłaniu pod rygorem utraty historii HCP członków, a w konsekwencji usunięcia z bazy HCP PZG

Złośliwie napiszę – do trzech razy sztuka!  Zakładam ( mogę się mylić), że wcześniej również przewidziane były sankcje.

W dobie wyrażania zgód, należy zapytać czy kluby mają taką zgodę od właścicieli adresów na ich udostępnianie i przesyłanie? Czy rygor w postaci utraty historii hcp jest zgodny z prawem? Czy wcześniej był jakiś zapis odnośnie utraty tej historii, czy tak będzie, bo ktoś tak sobie postanowił? Znów możemy dyskutować, zwołać zebranie itd. Na miejscu właściciela i zarządcy tej historii raczej bym zrobił kopię i jeszcze kopię kopii, bo jak się ktoś ogarnie i postanowi założyć sprawę w sądzie o dane (historię hcp), ro jeszcze może wygrać!  Świat jest pełen różnych oszołomów broniących swoich “praw” i zdolnych do walki o nie aż do końca! 🙂

I sam wniosek! Zakładam, że ten papierowy jest taki sam jak otrzymamy na skrzynkę. Mamy podać informacje jak płeć, nazwisko,  imię, narodowość i numer telefonu.

Cóż doczekaliśmy czasów, że płeć można sobie wybrać a dowolność w nadawaniu imion prowadzi do tego, że czasami trudno jest wywnioskować czy np. posiadacz imienia Usnavi to kobieta czy mężczyzna, albo np. niezdecydowany/a ? 🙂  W takim przypadku należy to uściślić. Tylko, że takich przypadków może być kilka, jednak to wszyscy muszą określić swoją płeć!  Przy okazji zastanawiam się jak zachowa sie związek i władze golfa w przypadku, gdy np. jakiś pan stwierdzi, że w tym sezonie czuje się jednak kobietą i chce grać z czerwonych? Wygra zdrowy rozsądek czy poprawność i dobre samopoczucie jednostki? Trzeba chyba wprowadzić jakaś definicję płci, najlepiej opartą na badaniach medycznych lub poziomie odpowiednich hormonów.:) Jeszcze tylko nr telefonu, (co, gdy nie mamy) – napisali kontaktowy, więc chyba może być do sąsiada ?

 

Dalej są już tylko oświadczenia!

 

 [X] Oświadczam, że nie mam przeciwwskazań zdrowotnych i jestem zdolna/y do uprawiania golfa i uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym w golfie amatorskim zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz zobowiązuję się do przestrzegania przepisów i postanowień Reguł Gry w Golfa i Reguł Statusu Amatora wydawanych przez R&A Rules Ltd. oraz statutu, regulaminów i uchwał Polskiego Związku Golfa, a także zobowiązuje się poddać odpowiedzialności dyscyplinarnej za ich naruszenie.

Wow!

Tu wymiękłem! Co to za pytanie? A gdybym miał przeciwwskazanie uprawiania golfa to, co? Ktoś mi zabroni grać, gdy będę chciał? Któż, kto czuje się w miarę dobrze zadaje w ogóle takie pytania lekarzowi?  Jak mogę oświadczyć, że nie mam jak nie wiem czy mam czy nie ? Nie jestem lekarzem i  osobiście uważam, że żaden lekarz nie powinien wydać zaświadczenia o braku przeciwwskazań zdrowotnych do uprawiania golfa, bo by skłamał!  Dowodem na to mogą być moje zwyrodnienia spowodowane golfem ! Czy ktoś od was kiedykolwiek wymagał oświadczenia, że będziecie żyli w zgodzie z prawem!?  To jakiś idiotyzm! To przecież oczywistość! Są zasady i się ich przestrzega, jeżeli nie będę respektował reguł gry, to zostanę zdyskwalifikowany jak kogoś zamorduję to mnie zamkną! Proste?

Mam pisać oświadczenie, że jak kogoś ukatrupię, to wolno mnie zamknąć, bo podpisałem oświadczenie? Jak nie podpiszę to i tak mnie zamkną!  To bez sensu! Poza tym nie jestem prawnikiem i nie znam prawa obowiązującego w golfie amatorskim, powiem więcej nie wiedziałem  nawet ,że takie prawo jest! Jako golfista czuję się wyróżniony!

 

[X] Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych (imię, nazwisko, płeć, data urodzenia, adres poczty elektronicznej, numer telefonu, adres do korespondencji, przynależność narodowa, przynależność klubowa, historia zmian HCP, historii uzyskanych wyników współzawodnictwa sportowego, aktualnego HCP) przez Polski Związek Golfa z siedzibą w Warszawie i podmioty upoważnione przez Polski Związek Golfa, dla realizacji celów statutowych Polskiego Związku Golfa, informowania o działalności Polskiego Związku Golfa, organizacji współzawodnictwa sportowego w golfie oraz informowania o wynikach współzawodnictwa sportowego w golfie i HCP zawodnika, w tym w szczególności za pośrednictwem systemów informatycznych i ogólnodostępnych serwisów internetowych.  Zgoda na przetwarzanie danych osobowych jest dobrowolna, jednak niezbędna do prawidłowej realizacji organizowanego przez PZG współzawodnictwa sportowego w golfie.

[X]Wyrażam zgodę na przekazanie moich danych osobowych innym uczestnikom organizowanego przez PZG współzawodnictwa sportowego w golfie, w tym w szczególności Klubom Golfowym zrzeszonym w Polskim Związku Golfa oraz zawodnikom zrzeszonym w Klubach Golfowych. Zgoda na przekazanie moich danych innym uczestnikom jest dobrowolna, jednak niezbędna do prawidłowej realizacji organizowanego przez PZG współzawodnictwa sportowego w golfie.

[

X]Oświadczam, że zapoznałem/am się z treścią Regulaminu Systemu Informatycznego Polskiego Związku Golfa „PZGEAGLE” i akceptuję jego postanowienia.

 

[X]Oświadczam, że zostałam/em poinformowana/ny o przysługującym mi prawie dostępu i poprawiania treści moich danych osobowych oraz odwołania zgody na ich przetwarzanie w każdym czasie. Przyjmuję do wiadomości, że podanie danych

osobowych jest dobrowolne jednak niezbędne i konieczne do uzyskania karty HCPPZG–licencji sportowej Polskiego Związku Golfa oraz do uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym w golfie organizowanym przez Polski Związek Golfa lub z jego upoważnienia.

Niniejszym składam wniosek o rejestrację w bazie handicapowej Polskiego Związku Golfa.

(W przypadku osób niepełnoletnich podpisuje przedstawiciel ustawowy-rodzic lub opiekun prawny)

Informacja: Podpisany wniosek należy dostarczyć osobiście lub za  pośrednictwem poczty tradycyjnej na adres: Polski Związek Golfa, al. Jerozolimskie 65/79, 00-697 Warszawa
Czytelny podpis Wnioskodawcy

Ktoś się nieźle napracował a wystarczyło napisać krótko i na temat – jak chcesz mieć HCP w PZG, to się zgadzasz na przetwarzanie a jak masz wątpliwości to graj z zera! 🙂  Przeraża mnie to całe zamieszanie z danymi. Wynika, że jak ktoś nie wyrazi zgody, to go nie można na liście startowej umieścić? Może przejdźmy na numery? Jak w obozach, pesel na przedramieniu i po zawodach!  I już wyobrażam sobie zapowiedź startera na jakiś poważnych zawodach – na starcie reprezentant klubu nie możemy podać jakiego, numer xxxxxxxxxx. Brawo zwyciężył numer ….. , jak w lotto! 🙂  Normalnie współczuję pracownikom PZG , że musicie przez to przejść!  Wspomniałem o obozach i tak mi tu pasuje motto z Medalionów Nałkowskiej  – ludzie ludziom zgotowali ten los!  

Przetworzony Z. Folta  

 

Redakcja portalu
Redakcja portalu golfpl.com
http://www.tv-golf.pl