Unity Line Ryder Cup 2008

Dwudniowe rozgrywki dziewiątego z kolei a tegorocznego turnieju Unity Line Ryder Cup 2008 między tradycyjnymi przeciwnikami – partnerami, ABGC i BPGC miały dramatyczny przebieg. Jak co roku każda z drużyn wystawiła po dwudziestu zawodników, a do zdobycia było 10 punktów w meczach drużynowych, oraz 21 punktów w meczach indywidualnych.
Po pierwszym dniu, rozgrywanym na polu w Kołczewie, w meczach drużynowych, Amber Balic Golf Club prowadził 7.5 : 2.5 i zapowiadało się na końcową klęskę Binowa.
Jednak drugi dzień rozgrywany był na polu w Binowie w systemie indywidualnych meczów i po kolejnych pojedynkach wyglądało na to, że tym razem wynik może być odwrotny! Gospodarze bowiem błyskawicznie zaczęli odrabiać straty i przed zejściem z pola trzech ostatnich zespołów gospodarze zaczęli nawet przebąkiwać o końcowym remisie!
Jednak finał obrońców pucharu ufundowanego przez Unity Line był spokojny w ostatniej rywalizacji indywidualnej szalę zwycięstwa przeważył Krzysztof Masztalerz pokonując Mariusza Wojtasa.
Wprawdzie drugiego dnia Binowo wygrało 12 : 9, jednak niestety oznaczało to drugą z rzędu porażkę z odwiecznym rywalem.
W drużynie Amber Baltic komplet punktów zdobyli: Krzysztof Masztalerz, Jacek Person, Zbigniew Folta i Michał Jadwisiak. Dla Binowa najwięcej punktów zdobyli Kazimierz Mendak i Sławomir Piński.
Za rok Binowo ma okazję do rewanżu. Dodajmy jeszcze, że jest to pojedynek o najdłużej tradycji w Polsce, rozgrywany między klubami.
Na szczególną uwagę zasługuje wyjątkowa i znakomita atmosfera, jaka towarzyszyła zawodnikom podczas tych dwudniowych zawodów. Świadczy to tylko o fakcie, że nasz rodzimy golf wkroczył w fazę dojrzałą. W ubiegłych latach bywało z tym rożnie, zwłaszcza gdy niektórzy zawodnicy traktowali turniej zbyt emocjonalnie. W kuluarach pojawiły się także głosy by w przyszłości rozegrać podobne zawody w trzech klubach włączając do rozgrywek pole w Choszcznie.
Póki co, za rok kolejny mecz, kolejne emocje i szansa dla Binowa na odegranie się. Miejsce na puchar zapewne się znajdzie, ale do tego czasu zdobić on będzie wnętrza klubowe na polu w Kołczewie! K. Masztalerz
Puchar pozostaje w ABGC