Trzech Polaków w finale – druga runda LOTOS Polish Open 2015 za nami!

Trzech Polaków w finale – druga runda LOTOS Polish Open 2015 za nami!

Ian Ashenden, Mateusz Gradecki i Mateusz Jędrzejczyk będą reprezentować Polaków w rundzie finałowej turnieju LOTOS Polish Open 2015. Po drugiej rundzie ranking otwierają Niemiec – Stephan Gross oraz Szkot – Chris Robb. Trzecie miejsce dzielą ex aequo Robin Kind i Martin Keskari.

Aura ponownie nie rozpieszczała golfistów walczących na polu Sierra Golf Club w Pętkowicach. Deszcz i wiatr dawały się we znaki, a z powodu zbliżającej się burzy trzeba było przerwać turniej na dobre pół godziny. Trudniejsze warunki nie pozostały bez znaczenia w kontekście wyników turnieju. Tzw. cut’a przeszło dokładnie 43 zawodników, w tym jeden amator, z którego możemy być zdecydowanie dumni – Mateusz Gradecki.

Podczas drugiej rundy najlepiej poradził sobie Stephan Gross – wczorajszy numer dwa. Jego wynik to 72 uderzenia, czyli zaledwie jeden poniżej par. W tym przypadku zdecydowanie zaprocentował dobry wczorajszy wynik, który po zsumowaniu pozwolił wskoczyć na pozycję lidera. Równie dobrze poradził sobie Chris Robb, któremu w ramach dzisiejszej rozgrywki udało się przetransferować z trzeciej pozycji na drugą. Trzecie miejsce dzielą ze sobą: Holender – Robin Kind i Niemiec – Martin Keskari.

Wczoraj było bardzo dobrze, zwłaszcza końcówka. Dzisiaj było odwrotnie – zacząłem dobrze, ale pod koniec zagrałem nieco słabiej. Zostawiłem kilka nadprogramowych uderzeń na polu, zwłaszcza na drugiej dziewiątce, ale nadal jestem zadowolony. A jutro mam zamiar wygrać ten turniej! A tak naprawdę chcę zagrać kolejna dobrą rundę poniżej par – skomentował Stephan Gross.

Wśród reprezentantów Polski ponownie triumf wiódł Ian Ashenden z Kraków Valley G&CC. Choć jego brytyjskie pochodzenie i personalia nasuwają pewne wątpliwości, od ubiegłego roku żyje on w Polsce, a zaproszenie na turniej, tzw. dziką kartę, otrzymał od PGA Polska. W drugiej rundzie wykonał 70 uderzeń, czyli dwa poniżej par. Zapewniło mu to bezpieczną, siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Może nie lubię presji, ale właśnie ona sprawia, że gram lepiej. Dziś ją odczuwałem, więc poszło mi dobrze. W moim odczuciu wczoraj radziłem sobie nieco lepiej, dzisiaj moja pierwsza dziewiątka to 5 birdie i stracone hole in one, od którego byłem dosłownie o stopę. Na drugiej dziewiątce grałem nieco słabiej, tak więc dzisiejsza rozgrywka to była miks dobrych i złych strzałów – podsumował Ian Ashenden.

Na dzisiejszą rozgrywkę nie narzekał także Mateusz Gradecki. Jako druga, zaraz po Adrianie Meronku, „największa nadzieja polskiego golfa” zagrał jeden poniżej par, kończąc dwudniową rywalizację na 21 pozycji. Trzecim zawodnikiem występującym w biało-czerwonych barwach, którego będziemy mogli podziwiać podczas finałowego starcia jest Mateusz Jędrzejczyk. Pokonał pole w 74 uderzeniach, dzięki czemu w klasyfikacji znajduje się on na 37 pozycji. Dzieli ją z Peterem Bronsonem, obok którego widnieje co prawda flaga amerykańska, jednak w zawodach występuje z ramienia PGA Polska.

Jestem znacznie bardziej zadowolony z dzisiejszego wyniku, niż z wczorajszego. Do całej rozgrywki podchodzę ze spokojem i opanowaniem, a jutro planuje atakować pierwszą dziesiątkę – dodał Mateusz Gradecki.

Redakcja portalu
Redakcja portalu golfpl.com
http://www.tv-golf.pl