Krzysztof Gradecki. Golfista – medium

Golfista – medium

Rozmawiamy z człowiekiem, który sam zrobił cztery hole in one, a w jego obecności innym też się to udaje

Golf. Ile tego było dotąd w pana wykonaniu?

Krzysztof Gradecki- Na razie zrobiłem cztery hole in one. Z tego dwa najbardziej znane, to pierwszego i trzeciego dnia Polish Golfers Championship w Binowie. Chyba w golfie amatorskim to się jeszcze zdarzyło. Potem, na rundzie próbnej w Krakowie, a czwartego u siebie.

Golf. Ale w najbliższym otoczeniu pana osoby też padały…

Krzysztof Gradecki- Był taki okres, że ja byłem świadkiem chyba dziesięciu „holinłanów” podczas mojego pobytu na polu. Tydzień przedtem, jak ja strzeliłem w Binowie, we Wrocławiu człowiek przy mnie zrobił to samo i był to pierwszy hole in one na tym polu. Potem Sokołowski w Krobielowicach strzelił na dołku par trzy, chyba ze 180 metrów. Potem żona, gdy grała ze mną w Senegalu. To była ciekawa sytuacja, bo po uderzeniu w kierunku dołka była tak szczęśliwa, że piłka leci prosto, że zabrała się za wyciąganie tee, bez patrzenia w tamtą stronę. A tu nagle caddie zaczęli radośnie wrzeszczeć i okazało się, że zrobiła hole in one! Potem jeszcze u mnie na polu trafił dyrektor sprzedaży firmy Henkel. Najciekawszy hole in one też był u mnie na polu, prezes PZU z Litwy uderzył w kierunku pałacu, piłka odbiła się od drzewa i wpadła do dziury.

Golf. Inne szczęśliwe przypadki też się w panu otoczeniu zdarzają?

Krzysztof Gradecki- Moi rodzice wygrali dwa samochody, mama trafiła jedną z pierwszych szóstek w dużym Lotku (dużych pieniędzy jeszcze wtedy za to nie było), ja wygrałem też jeden samochód w jakimś losowaniu. A był taki okres, że jeśli w branży podczas jakiejś imprezy było losowanie, to ja je wygrywałem. Doszło do tego, że jak ludzie widzieli, że ja jestem, to mówili – nie ma sensu liczyć na wygraną.

Golf. Jest pan takim medium od wygrywania?

Krzysztof Gradecki- Tak w pewnym sensie było. Ale zawsze przychodzi taki czas, że kończy się czas wygrywania i na kolejne sukcesy trzeba samemu zapracować. W biznesie już nic nie losuję. Na polu golfowym też mi nic nie wpada. Muszę więc lepiej grać..

Golf. Inni też panu pomagali w zrobieniu hole in one?

Krzysztof Gradecki- Pierwszy był na ósemce w Binowie. Przed turniejem żona przyjechała i widząc, że nie trafiam na green powiedziała -„chłopie, poćwicz tu uderzenia, jak nie trafiasz na green, to nie masz tu czego szukać i lepiej jedź do domu”. Wywaliłem tam parę piłek tak, że spadały po lewej stronie, a potem się toczyły. I podczas turnieju wpadła. A na dołku nr 15 (z wodą) uderzyłem, a ona się piętnaście metrów toczyła. Myślę sobie najpierw, o – może będzie berdie. A ona toczy się nadal. W pewnym momencie wpadła. Wasz reporter był tego świadkiem i robił mi zdjęcia, jak wyciągałem piłeczkę z dziury.

Golf. Dostał pan za to jakąś specjalną nagrodę?

Krzysztof Gradecki- Tak, w pewnym sensie – postawiłem wszystkim wino…

Golf. Jaki pan ma obecnie handicap?

Krzysztof Gradecki- Przed tym turniejem miałem 9.6, ale nie zapowiada się na to, żebym go miał tu poprawić.

Golf.. Dzieci też grają?

Krzysztof Gradecki- Córka ma dwanaście lat i jeszcze trochę czasu, ale syn ostatnio zagrał trzy dziewiątki – jedna plus 1, druga minus 1 i trzecia na zero. Coraz trudniej tacie z nim grać.

Golf. Gratulujemy dotychczasowych i życzymy jednak kolejnych „holinłanów”. A tym, którzy też o tym marzą radzimy dotknąć pana przed wyjściem na pole. Nie zaszkodzi, a pomóc może…
Uaktualnienie.
Hm to się staje nudne ale ….
Krzysztof Gradecki podczas XV Międzynarodowych Mistrzostw Polski Mężczyzn na dołku numer osiem ustrzelił piątego w swej karierze hole in one.
Uaktualnienie II
Po naszej ostatniej rozmowie w Gradi Golf nie pozostaje nam nic innego jak zweryfikować liczbę “holinłanów” Krzysztofa – teraz ma 6 ! No może nieco świeżości doda informacja, że żona Krzysztofa Marzena ma tylko dwa “holinłany” na swoim koncie, a dzieci grają rewelacyjnie w golfa. Po prostu nuda… 🙂 życzymy kolejnych – uaktualnianie to prosta sprawa i nie trzeba wiele pisać! Przywykliśmy. Czym nas może zaskoczyć Gradecki? Może dwa Hole in one pod rząd?