Małgosia wymiata!

Małgosia wymiata!
Ósme z kolei eliminacje World Golfers Championship 2012, odbyły się tym razem na gościnnym polu golfowym pod Świebodzinem. Kalinowe Pola znane z długości dołków, pofalowanych niczym ocean greenów i wąskich farwayów są nie lada wyzwaniem dla braci golfowej. Pewnie to, doskonały dojazd i wzięcie jakim cieszy się ten cykl – spowodowały, że na turnieju pojawiło się wielu szczecińskich golfistów. Chociaż upał panujący tego dnia nie stwarzał uczestnikom komfortowych warunków do gry, to warto było przyjechać. Aż cztery z pięciu nagradzanych grup wygrali szczecinianie, reprezentujący klub Binowo Park. Najlepszym wynikiem turnieju może pochwalić się Małgorzata Strzelczyk, która dosłownie wymiotła konkurentów! Potrzebowała do tego 61 uderzeń netto. Była to niewątpliwie jej runda życia, po której jej handycap mocno się obniżył! W grupie Małgorzaty był wprawdzie jeszcze jeden taki wynik, jednak wystarczył tylko by zająć drugą lokatę. Justyna Sobota także dokonała takiego wyczynu. Jednak w cyklu WGC, w przypadku takiego samego wyniku o wyższym miejscu zadecyduje countback w następującej kolejności: ostatnie 9 dołków (10-18), a w razie potrzeby ostatnie 6 dołków (13-18), ostatnie 3 dołki (16-18), ostatni 18 dołek. Jeżeli countback nie rozstrzyga remisu decyduje niższy dokładny handicap. W przypadku takiego samego hcp o wyższym miejscu zdecyduje losowanie. W tym przypadku wystarczył countback. Obie Panie uzyskały po 47 punktów Stb. , co skutkowało znacznym obniżeniem hcp. W pozostałych grupach zwyciężyli:
0-10 1 – Mendak Kazimierz ( 66) , 2 – Śniegocki Mariusz (6), 3 – Kaczała Adrian (70)
11-15 1 – Smoliński Stefan (68), 2 – Wyrzykowski Paweł (71) , 3 – Zbyszewski Piotr ( 73)
16-20 1 – Kaczmarek Robert (66), 2 – Jakubowska Agnieszka (68), 3 – Folta Zbigniew (69)
21-25 1 – Strzelczyk Małgorzata (61), 2 – Sobota Justyna (61), 3 – Siwicki Marek (69)
26-36 1 – Brzozowski Andrzej (68), 2 – Klimko Piotr (71), 3 – Jesiołkiewicz Anna (72)
Po upalnym dniu i wręczeniu nagród, gorącą golfową atmosferę ostudziła burza. Niektórych uczestników turnieju czekały tego wieczora jeszcze inne sportowe atrakcje, gdyż prosto z turnieju jechali jeszcze do Wrocławia dopingować naszą drużynę piłkarską.